sobota, 22 lutego 2014

Zainspiruj się prawdziwym ślubem - rady żony :)

Dzień naszego ślubu, wymarzonego, wyczekanego, wyśnionego ?

Dla każdego z nas jest czymś innym. Niezależnie od  tego z jakiego powodu zdecydowaliśmy się na ten  ważny krok, chcemy aby TEN DZIEŃ był wyjątkowy.

Nawet, gdy mówimy jak bardzo jest nam wszystko jedno to wpadamy w wir nieuniknionych przygotowań trwających minimum kilka miesięcy.

Jedno jest pewne ! Gdy zaplanujemy wszystko dokładnie, będziemy mieć przed ślubem więcej czasu na odpoczynek  i będzie więcej dni bez myślenia tylko o tym co należy jeszcze zrobić :)

Organizacja ślubu w pół roku!!!
Tak wyglądał mój, w sześć miesięcy zaplanowany ślub.


1.  TERMIN I MIEJSCE.

Jedno nierozerwalnie związane z drugim,  nawet jeśli wymyślimy sobie NASZ termin ślubu, to często okazuje się, że nie mamy szansy na rezerwacje sali w tym terminie.

Odwrotna kolejność decyzji wyjdzie na dobre. Najpierw wybierzcie miejsce przyjęcia i ceremonii ułatwi to decyzję o terminie.

My postanowiliśmy zaryzykować i wybraliśmy całkowicie nowy hotel mianowicie Hotel Constancja w Częstochowie. Z terminem nie było problemu bo jeszcze mało kto wiedział o istnieniu tego miejsca.

Plusy: wolne terminy, przystępne ceny, restauracja stara się jak może bo nie jest to dla nich rutyna.




2. SUKNIA.

Jeżeli któraś z doświadczonych w kwestiach ślubnych koleżanek mówiła Wam o tym, że suknie trzeba zamawiać z pół rocznym wyprzedzeniem nie wyolbrzymiała tematu.

Zamawiając suknię z popularnego salonu sukien musimy uzbroić się w cierpliwość i dodatkowo pomyśleć o tej kwestii wcześniej . Na szczęście coraz popularniejsze staje się zamawianie sukien od polskich projektantów, którzy stają na głowie aby zmieścić się w terminie.  Ja swoją idealną suknie znalazłam w salonie Fulara & Żywczyk.


3. KOLOR i MOTYW PRZEWODNI

Kolor, który lubicie. Kolor, który będzie pasował do miejsca przyjęcia. Kolor, w jakim występują Wasze ulubione kwiaty.Kolor, jaki umieścicie na zaproszeniach. Jeden kolor, który będzie spajał kilka równych tematów w całość. Kolor, który będzie również motywem przewodnim.

Dobra rada, można nosić ze sobą wstążkę w wybranym przez nas kolorze, ułatwi nam to wybór kolejnych detali.



4. FRYZJER I MAKIJAŻ

Podstawą jest ktoś zaufany, sprawdzony, może jeszcze jakaś szczera osoba np. siostra :) która powie co myśli bez owijania w bawełnę. Warto zaufać osobom, które profesjonalnie się tym zajmują i wcześniej porozmawiać, wyjaśnić, umówić się na próbną fryzurę/ makijaż. Pewność w tej kwestii gwarantuje nam dobrze przespane noce przed ślubem. O mój spokojny sen zadbała Elżbieta Jaśkowska




5. CUKIERNIA

I tu kolejny raz pojawiają się dylematy:

Czy wybrać klasyczne normalne ciasto, które ciociom i wujkom będą smakowały? Czy może wybrać słodki stół, który pięknie wyglądał, ale może się nie spodobać wszystkim, którzy na głos będą chcieli wyrazić swoje zdanie na temat ciasta na weselu?

My zaryzykowaliśmy, był słodki stół, muffinki, małe desery, drobne ciasteczka. Nad każdym małym detalem naszych słodkości czuwała Florentynka. Muszę przyznać, że całość cieszyła się powodzeniem tak dużym, że sami nawet nie widzieliśmy pełnego wyglądu owego słodkiego stołu.



6. KWIATY I DEKORACJE

Większość restauracji czy sal weselnych zapewnia podstawowy wystrój sali. Minimalna ilość kwiatów, które zazwyczaj znikają w suto zastawionych stołach, jest marnowaniem pieniędzy. Warto dopytać o możliwość zamiany kosztów przewidzianych na kwiaty na jakąś inna pozycję na liście płatności, a we własnym zakresie zorganizować dekoratorkę.

W gruncie rzeczy niewielka dopłata powoduje, że każda sala może nagle okazać się naszą wymarzoną. Sezonowe kwiaty w kolorze wybranym przez nas na początku planowania, będą pięknym dopełnieniem motywu ślubnego. 




7. FOTOGRAF

Po co byłyby wszystkie starania, gdybyśmy nie mogli ich uwiecznić. Warto również wziąć pod uwagę, że w tym Naszym dniu najmniej mamy czasu dla nas samych i pewne jest to, że nie będziemy mieć bladego pojęcia o większości szczęśliwych bądź innych sytuacji na ślubie. Dopiero oglądając zdjęcia odkrywamy jak wiele nas ominęło, a wtedy zdjęcia i dobry fotograf będą nieocenieni. Z tego miejsca pozdrawiamy naszego ulubionego fotografa, który wytrzyma zimno, wdrapie się tam gdzie nie powinien żeby mieć dobry kadr i poprawi sukienkę jak trzeba. Zdecydowaliśmy się na wspaniałego Sebastiana Franczyka, dzięki któremu możecie oglądać te piękne zdjęcia umieszczone w poście. 






I żyli długo i szczęśliwie...

ps. Marta, dziękuje za świetną relację!

3 komentarze:

  1. Piękne detale... wspaniały ślub !!! gratulacje dla pary i fotografa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie! Fantastyczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  3. kwiaty coś niesamowitego! robią wrażenie

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoimi spostrzeżeniami :)

Napisz do nas wiadomość

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *